Streszczenia wykładów 2024/2025

Czego życie oczekuje ode mnie?

W środę 16.10.2024 r. wykład pt. „Czego życie oczekuje ode mnie?” wygłosiła mgr Anna Bator, psycholog, psychoterapeuta. (pracownik Wydziału Psychologii Uniwersytetu SWPS w Katowicach)

Pani Anna przywitała zgromadzonych słuchaczy UTW i zauważyła wiele osób, które brały udział w poprzednich spotkaniach. Poprosiła obecnych, aby przygotowali pytania, jakie zagadnienia nas interesują, a ona postara się przygotować i odpowiedzieć na nie, na kolejnym wykładzie.

   Następnie kilka osób uzasadniło decyzję o zapisaniu się na UTW w Świętochłowicach.
Wszelka aktywność umysłowa, fizyczna wpływa korzystnie na człowieka.  Poznać się można na wyjazdach integracyjnych, wykładach, gimnastyce i innych zajęciach – i to ubarwia życie. Codzienność w domu bywa szara.
Seniorzy muszą pamiętać, że inne osoby muszą nas szanować. Dzieci, które podrzucały im wnuki bez uprzedzenia, teraz muszą pamiętać, że rodzice mogą mieć inne zajęcia.
Każdy musi dbać o siebie, aby później mógł dbać o innych (w samolocie najpierw matka zakłada sobie maseczkę, a następnie dziecku)
Należy mówić o swoich talentach. Jeżeli tego nie robimy to skąd ludzie mają o nich wiedzieć. Musimy to również mówić samemu sobie. Jak mówimy to na głos, to się słyszymy i to nam pomaga. Życia używajmy do tego, aby się nim cieszyć.
Wiele problemów wynika z tego, że my nie potrafimy z sobą rozmawiać. Często dużo mówimy, ale nie słuchamy interlokutora. W trakcie wypowiedzi innej osoby przygotowujemy sobie odpowiedź i czasem wiele jej argumentów nie zapamiętamy. Taka dyskusja niewiele wnosi do dialogu.
Nawykowe niesłuchanie często występuje u osób, które w dzieciństwie nie były wysłuchiwane.

Często reagujemy stereotypowo, np.:
Taki młody- co on może wiedzieć?
Znowu baba- chyba nic mądrego nie powie.
Są osoby mniej i bardziej otwarte.
– Introwertyk – czerpie energię z własnego życia wewnętrznego. Dobrze czuje się w samotności, skupiając uwagę na swoich myślach i odczuciach.
– Ekstrawertyk – cechuje się otwartością na świat oraz czerpaniem energii życiowej z przebywania z innymi ludźmi. Łatwo nawiązuje nowe znajomości.

Często słyszymy – nie denerwuj się. Nie zawsze to co mówimy jest właściwie zrozumiane. Informacja musi być dobrze podana. Ważne jest słowo i gest. Sposób przekazu jest również bardzo ważny ( ton, uśmiech).
Odbiorca może być w złej dyspozycji (ból głowy, zębów, kłopoty rodzinne). Ma też bagaż doświadczenia i inaczej interpretuje nasze słowa.
To nie to co chciałem powiedzieć – jeżeli często to mówimy to musimy się zastanowić, co szwankuje.
Dlaczego ludzie są dla siebie niedobrzy? Bo nie wiedzą, że można inaczej.
Trzeba mieć ustawione granice.
Traktujmy siebie tak, jak byśmy chcieli być traktowani przez innych.
Drobny przykład : Mamy ogródek do którego przychodzi gość i od razu wszystko chce zmieniać.
Nasza reakcja powinna być jednoznaczna – to mój ogródek. Każdy musi sam nauczyć się obsługiwać swoje życie.
Nie przekazujemy innym informacji, które rozpowszechnione sprawią nam przykrość, kłopoty.
Koncepcje psychologiczne człowieka.
– Wiedza gorąca – pochodzi prosto z życia, poprzez codzienne kontakty, praca (plotki). Na jej podstawie można formułować hipotezy naukowe (twierdzenia niepewne, wieloznaczne).
– Wiedza zimna – prowadzenie badań przez nauki społeczne które pozwalają poznać człowieka. Wiedza ta pozwala przewidywać, wyjaśniać reakcje ludzi.
Rzeczywistość zmienia się ciągle, więc zmienia się nasze zachowanie.

Notatkę opracował: Henryk Duda


O truciznach, które zmieniły świat

Dnia 9 października 2024 r. w ramach współpracy z Centrum Promocji Nauki Politechniki Śl. wysłuchaliśmy wykładu prof. dr hab. inż. Marioli Saternus „O truciznach, które zmieniły świat”. Profesor Mariola Saternus pracuje na Wydziale Inżynierii Materiałowej w Katedrze Metalurgii i Recyklingu Politechniki Śl.

Co to jest trucizna?
Trucizna – substancja, która przedostając się do organizmu lub stykając się z powierzchnią ciała zagraża zdrowiu (życiu) ludzi lub zwierząt. Badaniem wpływu trucizn na organizmy zajmuje się toksykologia.
Już Paracelsus (1493-1541) stwierdził że: „Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja jest trucizną”
Wprowadzanie trucizny może odbywać się przez: drogi oddechowe, przewód pokarmowy i powierzchnię skóry.
Trucizny mogą  działać: miejscowo, ogólnie i alergizująco (alergia – jest nieprawidłową reakcją układu odpornościowego na oddziaływanie różnych obcych substancji).
Najstarszy opis otrucia znajduje się w staroegipskim papirusie medycznym napisanym ok.1550 roku  p.n.e. (Papirus Ebersa).
W starożytności, wiele osób zostało otrutych: Sokrates musiał wypić cykutę. Cesarz Rzymu Oktawian August został otruty przez żonę Liwię. Cesarz Klaudiusz został otruty przez żonę Agrypinę Młodszą grzybami, do których dodała tojad  – wilcze  ziele. Znaną trucicielką była także Lokusta.
W 52 r. n. e. Dioskorides (Pedanius Dioskurydes) podaje pierwszą klasyfikację trucizn w dziele De Materia Medica, które było najważniejszą księgą o ziołach w starożytności.
W 82 r n. e. Sulla zaostrza prawo (Lex Cornelia) wobec nożowników, podpalaczy i trucicieli.
Średniowiecze było „złotym wiekiem” dla trucicieli. Najbardziej znanymi z nich byli: Lukrecja i Cezar Borgia.
Najsłynniejszą trucicielką w XVII wieku była Giulia Toffana, która handlowała trucizną własnego pomysłu o nazwie aqua toffana. Była to mieszanka arszeniku, ołowiu i wilczej jagody. Zalecała ją podawać do wina. Wyprawiła na tamten świat kilkaset osób.

Pierwsze trucizny
– mandragora (halucynogenna)
– lulek czarny (szalej jadowity, najbardziej trujący jest korzeń i nasiona)
– tytoń
– cis (najbardziej trujące są igły, a następnie nasiona)
– cykuta jadowita (blekot), najwięcej toksyny znajduje się w łodydze i kłączu
– tojad jadowity (mordownik) zawiera dużo akonityny, związek ten wnika do organizmu przez skórę,  śmiertelna dawka przy spożyciu to zaledwie 2mg.

Arszenik, nie ma wyczuwalnego smaku i zapachu, śmiertelna dawka to 40-100 mg, zatrzymuje zdolność odnowy komórkowej.  Ofiarami arszeniku byli: Kaligula, Neron, Klemens V, Karol X, Fryderyk II. Dużo arszeniku zawierały farby malarskie – zieleń szmaragdowa, co wpływało na zdrowie malarzy (m.in. Paul Cezanne).  Woda zanieczyszczona arsenem spowodowała największe zatrucia ludzi w historii. Obecnie największe złoża arsenu znajdują się w Pakistanie (zagrożonych może być nawet 50 mln ludzi).

Cyjanek potasu KCN, często opisywany w powieściach kryminalnych, rozpuszcza się w wodzie. Ulega hydrolizie z wydzielaniem cyjanowodoru o zapachu gorzkich migdałów. Śmiertelna dawka to 200-500 mg. W przypadku zatrucia , do ratowania stosuje się: witaminę B12, kortyzon, węgiel aktywny.

Strychnina występuje w nasionach kulczyby – wronie oko. Występuje w postaci bezbarwnych kryształów o silnie gorzkim smaku. W medycynie i weterynarii stosowana jako lek.

Śmiertelne dawki doustne to 30 -150mg. Odtrutką są barbiturany

Muskaryna – to trujący alkaloid wielu grzybów (muchomor czerwony, strzępiak, gołąbek ceglasty). Działa już 15-30 minut po spożyciu. Dawka śmiertelna dla dorosłego człowieka to 0,3-0,5 grama. Odtrutką jest atropina.

Rtęć –znana  od starożytności. Rzymianie używali jej do ługowania piasków w celu wydobycia z nich srebra i złota. Tlenek rtęci był głównym składnikiem czerwonej farby, stosowany do szminkowania i malowania. Rtęć pod nazwą żywego srebra była trzymana w domach bogaczy jako zabawka. W XVI wieku Paracelsus wprowadził związki rtęci do medycyny. Do połowy XIX wieku używano jej do produkcji luster. Opary rtęci stosowano do konserwacji kapeluszy pilśniowych.

Ołów – jedna  z przyczyn upadku Cesarstwa Rzymskiego – akwedukty.
Pod koniec XIX wieku odkryto zatrucie ołowiem. To była powszechna choroba malarzy.
We włosach Ludwika van Beethovena odkryto mnóstwo ołowiu. Ołów używany jest w hydraulice , bateriach, nabojach, białych farbach, benzynie itd.

Rad (sam świeci w ciemności). Maria Curie-Skłodowska wraz z Andre-Louisem Dubierne wyizolowali czysty rad w 1910 r. Z radu stworzono szybko farbę którą pokrywano tarcze zegarków, wyłączniki w samolotach, panele nuklearne.  Alfred Curie (nie był krewnym Marii) opatentował w 1930 r. Tho-Radium Creme, specyfik na zmarszczki. Rad stał się bohaterem klinik i ośrodków spa, gdzie sprzedawano kremy, mydło, pasty do zębów, a nawet czekolady mające odmładzać i uzdrawiać. W Anglii firma Radior Company produkowała kremy do twarzy i toniki

z gwarancją, że radioaktywność ich produktów utrzymuje się nawet 20 lat. W USA firma Radium Chemical Company wypuściła radioaktywne maseczki do twarzy (miały ujędrniać cerę). Odchudzaniu miały sprzyjać ”radowe” gorsety dla pań.  Rad stosowano  w terapiach onkologicznych do lat siedemdziesiątych XX wieku. Ludzie późno zorientowali się o ryzyku związanym  z radioaktywnością.

Bojowe środki trujące
Ze względu na stan skupienia dzielimy je na :
I. gazowe (fosgen, arsenowodór)
II. ciekłe (kwas pruski, iperyt, sarin, soman)
III. Stałe (adamsyt, chloroacetofenon, CS).

Według toksykologicznej klasyfikacji BST wyróżnia się następujące grupy:
Drażniące, psychotoksyczne, parzące, duszące, ogólnotrujące i paralityczno-drgawkowe.
Iperyt (gaz musztardowy). Nazwa pochodzi od miejscowości Ypres w Belgii, gdzie w czasie I wojny światowej w lipcu 1917 został użyty po raz pierwszy bojowo (ok. 15 000 żołnierzy, z których 3% zmarło w ciągu następnych dwóch tygodni).

Sarin został uzyskany w 1939 r. w Niemczech przez Gerharda Schradera, a nazwa pochodzi od skrótu nazwisk (Schrader, Ambros. Rudiger i Linde). Użyto go w Halabdży 16 marca 1988, zginęło 5000 osób. 20 marca 1995 w tokijskim metrze, w ataku gazowym członków sekty „Najwyższa Prawda” zginęło 12 osób , a ponad 5500 było hospitalizowanych. Gazu tego użyto w czasie wojny domowej w Syrii.

Ojcem broni chemicznej jest Fritz Haber laureat nagrody Nobla w 1918 roku za syntezę amoniaku i wodoru. Zaangażowanie Habera w produkcję gazów bojowych doprowadziło jego żonę  do samobójstwa (zastrzeliła się z pistoletu służbowego męża). Nazajutrz po pogrzebie Haber wyruszył na front wschodni testować gazy bojowe.

Konwencja o zakazie broni chemicznej – została podpisana w Paryżu w 1993 r. i obowiązuje od 29.04.1997 zgodnie z art. XXI. W marcu 2015 stronami Konwencji było 190 państw.
Broń biologiczna jest najtańsza w użyciu: 5 $ /km2, chemiczna 60 $ /km2, jądrowa 800 $/km2 konwencjonalna 2000 $ /km2.

Czad (tlenek węgla) –w Polsce ginie od czadu w ciągu roku ok. 100 osób.

Alkohol – dawka śmiertelna  4-5 promili.

Heroina – zsyntetyzowana w firmie Bayer w 1897 r.; urzędowa rejestracja leku miała miejsce w 1898. Dreser opisał ją jako „cudowny lek”, silniejszy w zwalczaniu bólu od morfiny, nieuzależniający i ogólnie bezpieczny. Eksportowano ją do 23 krajów; największą popularność zdobyła w USA w postaci syropów przeciwkaszlowych. Szybko pojawiły się głosy krytyczne.

Bayer zaprzestał produkcji heroiny w 1913 roku.

Nikotyna –dawka   trująca to 20mg, dawka śmiertelna to 40-50mg.

Leki. Najbardziej niebezpieczne są interakcje pomiędzy lekami. Przy zażywaniu wielu leków, często nieprzepisanych przez lekarza, znacznie rośnie prawdopodobieństwo zaszkodzenia sobie, a nie oczekiwanej pomocy.

Na zakończenie wykładu prof. dr hab. inż. Mariola Saternus zacytowała ponownie XVI wiecznego Paracelsusa:

„Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja jest trucizną”.

Notatkę opracował: Henryk Duda


Inauguracja XIV Roku Akademickiego 2024/2025

W dniu 25.09.2024 r. odbyła się  w Centrum Kultury Śląskiej inauguracja XIV roku akademickiego
2024/2025 naszego uniwersytetu. Wykład inauguracyjny: „UTW przedłuża życie” wygłosiła  Pani dr hab. prof. Uniwersytetu SWPS  – Katarzyna Popiołek.
Pani Profesor związana jest z naszym Uniwersytetem od początku jego istnienia.
Ze wzruszeniem wspomniała, że  anturium, które  otrzymała od nas – 8 lat temu, codziennie przypomina Jej o naszej wspólnocie akademickiej.
Takiej sympatii może nam wielu pozazdrościć. Pani Profesor wykład rozpoczęła anegdotą:
Ludzie mają wiele życzeń i chętnie do ich spełniania zatrudnili by „złotą rybkę”. Należy jednak zachować dużą ostrożność, ponieważ „złota rybka” może mieć kłopoty ze słuchem. Pewnemu panu, spełniło się życzenie i otrzymał przy swoim domu super korty, gdzie grali najlepsi tenisiści, chociaż nie chodziło mu
o wielki tenis.
Litania życzeń do „złotej rybki” jest obszerna, więc poznajmy choć kilka z nich:

Chcemy by nasz mózg pracował jak szwajcarski zegarek.
Chcesz tego – to zapisz się do UTW. Tam mózg się aktywizuje, słuchacze zdobywają  nową wiedzę, rozwijają swoje umiejętności i zainteresowania.

Chcemy, żeby nie było nudno i smutno.
Chcesz tego – to zapisz się do UTW. Tam nie grozi ci monotonia, możesz brać udział w wykładach, zajęciach fakultatywnych, co przyczynia się do lepszego samopoczucia i kondycji psychofizycznej.

Chcemy nie być samotni.
Samotność nie spada nagle z nieba. Nie mamy czasu na budowanie relacji. Wybieramy zarobek zamiast relacji, na które potrzebujemy czasu. Jesteśmy reżyserami naszego życia. Każdy żyje na swojej scenie.
My na niej możemy reżyserować. UTW daje nam gotową wspólnotę. To okazja do spotkań i nawiązywania nowych koleżeńskich kontaktów. Można po prostu umówić się po zajęciach na kawę, wino, pizzę.
Jak powiedziała Pani Profesor: „Każdy dzień naszego życia jest specjalną okazją”. Trzeba tylko wyjść ze swojej monady.

Chcemy być atrakcyjni.
Powinniśmy się do tego zmobilizować. Podstawą jest słuchanie drugiego człowieka. Człowiek to istota dialogiczna. Jeżeli rozmawiamy, to nie możemy zdominować rozmowy, przerywać innym swoimi monologami. Jeżeli  obie strony monologują to taka rozmowa nie ma sensu. Słuchanie czyni nas atrakcyjnymi.

Chcemy żeby życie długo trwało.
Życie bogate w  wydarzenia trwa dłużej. Zawsze mamy wiele ciekawych wspomnień, chętnie do nich wracamy, jesteśmy spełnieni. Musimy się zmobilizować i podejmować nowe wyzwania.  „Uczenie się przez całe życie” staje się koniecznością. Zapisz się do  UTW.
Monotonia się dłuży.

Chcemy, żeby życie miało blask.
To co pierwsze jest wspaniałe. To jest pierwsza miłość, to może być pierwszy samochód, rewelacyjny koncert orkiestry, niezapomniany spektakl teatralny itd. Nasz wiek jest nieistotny, ważne, aby zauważyć,
że to jest właśnie pierwszy raz  – jak ten pies spotkany na ulicy, który uśmiechnął się do mnie – właśnie pierwszy raz.
Tym niezwykle optymistycznym akcentem Pani Profesor zakończyła swój wykład.

Notatkę opracował : Henryk Duda

Fotorelacja z inauguracji roku akademickiego 2024/2025 zdjęcia autorstwa Antoniego Witwickiego