Adam Didur – światowa gwiazda opery XX wieku

W środę 08.02.2023 roku wysłuchaliśmy prelekcji pani Reginy Gowarzewskiej (Kierownik Biura Koncertowego Filharmonii Śląskiej w Katowicach) pt. „Adam Didur – światowa gwiazda opery XX wieku”.

Adam Didur urodził się w Sękowej Woli (koło Sanoka) 24.12.1874 r. Był nieślubnym dzieckiem Wincenty Jasińskiej i ziemianina Jakuba Wiktora hrabiego Brochwicz. W 1876 r. pani Wincenta wyszła za mąż za organistę Antoniego Didura (Ukraińca ze wsi Siechów), który zgodził się usynowić chłopca.

Na początku wykładu wysłuchaliśmy nagrania z 1906 roku – aria Don Basilia z opery Cyrulik sewilski Gioacchino Rossiniego.

Adam po ukończeniu gimnazjum wyjechał do Lwowa, rozpoczął pracę w Seminarium Nauczycielskim. Wstąpił do chóru na Uniwersytecie Lwowskim, gdzie go dostrzeżono. Jego śpiew (bas) zachwycił urzędnika kolejowego Jana Raspa, który sfinansował mu studia muzyczne  we Włoszech (ufundował stypendium). Będąc u szczytu kariery, Didur odwdzięcza się swojemu mecenasowi. Kupuje dla niego niewielki majątek pod Sanokiem.

Zadebiutował na scenie teatru w Pinerolo koło Turynu w Mocy Przeznaczenia Giuseppe Verdiego (1894). Śpiewał też na innych scenach włoskich, a następnie w Aleksandrii i  Kairze (jako drugi bas) gdzie odniósł sukces, szczególnie w Aidzie Verdiego i Hugenotach Meyerbeera.

W 1895 r ożenił się z Angelą Arandą-Arelano, śpiewaczką meksykańską. Miał z nią pięć córek: Ewę (1896), Anielę (1898), Olgę (1900), Stanisławę (1902), Marię (1905).

W 1929 r. poślubił francuską tancerkę Marguerite Vignon (związek trwał kilka lat)

Później śpiewał w Rio de Janeiro i Buenos Aires. W Buenos Aires uwielbiano go. Odwiedzał Amerykę Południową przez 16 sezonów.

W latach 1899-1903 był stałym solistą Opery Warszawskiej (miał do wyśpiewania 30 postaci). Jego żona też była solistką. Miała głos zbliżony do głosu żony dyrektora opery. Po tym jak do niesnasek z tym związanych doszły kłopoty zdrowotne, wyjechał do Włoch, gdzie w latach 1903- 1906 śpiewał
w mediolańskiej La Scali.

Ukoronowaniem jego kariery był debiut  14 listopada 1908 r.  w tytułowej roli, w operze Arriga Boita Mefistofeles, na scenie nowojorskiej Manhattan Opera.

Wysłuchaliśmy tej arii, gdzie Adam Didur śpiewa i gwiżdże. Jak widać trzeba być wszechstronnie uzdolnionym (śpiew, umiejętności aktorskie, gwizdanie na palcach).

Dwa dni późniejwystąpił, na otwarciu sezonu w Metropolitan Opera(MET) w Aidzie Verdiego. Śpiewał tam partię Ramfisa w towarzystwie Enrico Caruso (Radames), Emmy Destinn (Aida), Louise Homer (Amneris). Całością przedstawienia dyrygował debiutujący Arturo Toscanini.

Od 1914 do 1929 r. był solistą w nowojorskiej Metropolitan Opera. Na scenie MET występował 729 razy oraz miał 182 występy z MET w innych miastach Ameryki.

Nie zrezygnował z europejskiej kariery. Odwiedził m. in. Paryż, Budapeszt, Londyn, Madryt, Wiedeń, Moskwę, Kijów, Petersburg, Odessę.

Rozgłos zyskał w Rosji gdzie występował wielokrotnie. Słynna kreacja to tytułowy Borys Godunow
w operze Musorgskiego. Jego sławy nie przyćmiły nawet występy znakomitego basa Fiodora Szalapina.

W latach 1922-1924 występował we Lwowie (Tosca, Faust, Żydówka, Hugenoci). W 1926 roku

w Fauście śpiewał jako Mefistofeles z trzema córkami Olgą (Marta), Ewą Małgorzata) i Marią (Siebla).

W latach 1932-1934 wycofywał się ze sceny. Powrócił do kraju i w latach trzydziestych był profesorem klasy operowej  w Lwowskim Konserwatorium Muzycznym.

W 1939 r. został dyrektorem opery w Warszawie. Okupację spędził w Warszawie (udzielał lekcji śpiewu). Po przegranym powstaniu jakimś cudem udało mu się w Krakowie wystawić Halkę, Stanisława Moniuszki za rządów gubernatora Hansa Franka.

W kwietniu 1945 r. delegacja ze Śląska poprosiła go o zbudowanie teatru operowego. Zamieszkał

w Katowicach w mieszkaniu Ludomira Różyckiego (1883-1953) na ulicy Sobieskiego. Za mistrzem podążyli uczniowie. Adam Didur dostał nowe sześciopokojowe mieszkanie na ul. Mielęckiego. Zamieszkali wszyscy razem. W tych partyzanckich warunkach przystąpiono do prób.

Już 16.06.1945 r. w Teatrze im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach odbyła się premiera Halki.
Dla zgromadzonej tłumnie publiczności było to niezapomniane przeżycie. Recenzje były bardzo dobre. Krytycy byli zdumieni, że tak piękny spektakl  udało się zrealizować, w tak spartańskich warunkach i w tak krótkim czasie.

Cała grupa przeniosła się do Bytomia. Tam wszystko było rozszabrowane. Obecna sala im. Adama Didura, była w opłakanym stanie – obita dechami. Po pożarze odkryto pod spalonymi elementami stare mury
i zdobienia. Odnowiona sala prezentowała się pięknie.  Adam Didur wraz z zespołem uruchomił Państwową Operę Śląską w Bytomiu. Dużą pomoc i wzmocnienie kadr stanowili uchodźcy ze Lwowa (muzycy, śpiewacy, balet).

W latach 1945-1946 prowadził klasę śpiewu w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej

w Katowicach (uczennicą była Maria Fołtyn). Zmarł na serce 07.01.1946 r. podczas zajęć ze studentami. Jego ostatnie słowa to podobno „Śpiewajcie dalej, nie przerywajcie”.

Od 1979 r. Opera Śląska w Bytomiu organizuje Międzynarodowy Konkurs Wokalistyki Operowej im. Adama Didura.

Festiwal im. Adama Didura  odbywa się corocznie w Sanoku od 1989 r. (dla wykonawców muzyki poważnej i operowej).

Na zakończenie prelekcji wysłuchaliśmy śpiewu Adama Didura, jako Mefistofelesa z opery Faust Charlesa Gounoda. Słuchacze UTW w Świętochłowicach z zainteresowaniem wysłuchali wykładu pani Reginy Gowarzewskiej, oczekując kolejnego spotkania, które poszerzy naszą wiedzę o postaciach ze sceny muzycznej.

Notatkę z wykładu przygotował: Henryk Duda